Podziękowania dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
- Kongres Kobiet
- 16 maj 2020
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 maj 2020

Kongres Kobiet i tysiące obywateli i obywatelek z Kongresem związanych pragnie podziękować Małgorzacie Kidawie Błońskiej za walkę o prezydenturę, za jej odwagę, konsekwencję w działaniu a przede wszystkim za wierność pewnemu modelowi uprawiania polityki, który w przestrzeni publicznej wyraźnie zanika (lub jeszcze się nie ugruntował); chodzi o politykę opartą na trosce o dobro wspólne, na kulturze osobistej, woli dialogu i szacunku dla politycznych partnerów i przeciwników, na uczciwości i odpowiedzialności wobec wyborców.
Kidawa Błońska jako jedyna kandydatka nie dała się wciągnąć w szaleńcze plany Jarosława Kaczyńskiego zorganizowania sprzecznych z konstytucją i prawem, ze zdrowiem i bezpieczeństwem obywateli (nie)wyborów. Przegrała, nie dość wspierana przez swoje ugrupowanie, które zamiast zjednoczyć energię wokół jej kandydatury, kontestowało jej decyzje, dystans do politycznej rywalizacji, bo dzisiejszy model polityki oparty jest ciągle na patriarchalnych wymogach ostrej konkurencji, medialnych ekscesów i narcystycznych wystąpień. Tymczasem rola prezydenta w naszym kraju, to rola strażnika Konstytucji, wzoru praworządności, kultury politycznej, woli jednoczenia wspólnoty. Do tej roli Kidawa Błońska nadawała się znakomicie. Pokonała zresztą samego Jarosława Kaczyńskiego w poprzednich wyborach parlamentarnych w Warszawie.
Kobiety w polityce nadal traktowane są instrumentalnie, nadal z nieufnością i dystansem, mimo swoich kompetencji, pracowitości lojalności i odpowiedzialności a może właśnie z powodu tych cech. W polityce ciągle bowiem panują patriarchalne, narcystyczne standardy związane z przekonaniem, że polityk musi być nie tyle praworządny co wyjątkowy, nie tyle troszczący się o dobro wspólne co o dobro partii, nie tyle mądry co wygadany, nie tyle skłonny do kompromisów co wojowniczy i wyrazisty.
Pozostajemy z nadzieją, że praca Kidawy Błońskiej, jej doświadczenie i wiedza nie pójdą na marne. To świetna polityczka, która nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, będziemy ją wspierać w jej staraniach o zmianę modelu uprawiania polityki. Jesteśmy też pewne, że jej przykład – wbrew pozorom – nie zniechęci a raczej zachęci inne kobiety do politycznej aktywności. Szlak jest już częściowo przetarty.
Stowarzyszenie Kongres Kobiet
Comments